Ten magicznie mały, wiktoriański domek, położony w Catskills, bez łazienki i kuchni został wyremontowany z jednego z przydrożnych domków myśliwskich. Był marzeniem wyremontowanym kosztem około 9 tyś złotych z odnowionych lub dostępnych dla każdego elementów. Drzwi do regału - stare okna z pensjonatu - zostały zakupione w sklepie ze starymi oknami. Podłogi i stare deski ścian zostały pomalowane białą farbą, co nadało jasności i przestrzeni. Dodatkowe dekoracje w postaci kryształowych żyrandoli i białych oraz bladoróżowych dodatków i tkanin sprawiło, że domek nabrał przytulności i sielskości. Dodatkowo autorka dobudowała dwie antresole, na jednej ustawiła półki z książkami, na drugiej większej umieściła łóżko. Domek spełnia rolę werandy, na ciepłe dni, w samotności z dobrą książką.
ctorian Cotta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz